Okradali nie tylko strażaków
Łódzcy i rawscy policjanci rozbili grupę seryjnych włamywaczy, którzy szczególnie upodobali sobie budynki Ochotniczych Straży Pożarnych i hydroforni na terenie województw łódzkiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego i opolskiego. Pierwsza trójka usłyszała już zarzuty. Dzisiaj kolejne czynności w prokuraturze.
W nocy 31 lipca 2018 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali w powiecie piotrkowskim 2 mężczyzn w wieku 23 i 24, którzy włamali się do budynków OSP w Wojsławicach i Michałowie (powiat zduńskowolski). W oplu zafira, którym poruszali się sprawcy kryminalni ujawnili 2 motopompy, 2 piły spalinowe, agregat prądotwórczy i 9 węży strażackich. Wykonując dalsze czynności w tej sprawie, jeszcze tego samego dnia rawscy policjanci zatrzymali jeszcze 4 mężczyzn w wieku 25,46,58 i 53 lata - mieszkańców powiatów opoczyńskiego, przysuskiego i kieleckiego.
Podczas przeszukań policjanci ujawnili i zabezpieczyli 13 węży strażackich, 3 kosiarki spalinowe, 2 kosy spalinowe, 2 pilarki, 1 motopompę, 1 pompę, tzw. szlamówkę, 72 silniki elektryczne, 6 agregatów prądotwórczych, 2 myjki ciśnieniowe, 2 wentylatory elektryczne i 622 paczki papierosów bez polskich znaków akcyzy. Zabezpieczono także 16.600 złotych. Zatrzymanie było możliwe dzięki wielomiesięcznej pracy funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi, którzy w 2017 roku zwrócili uwagę na wzrost liczby włamań do tak specyficznych obiektów jak hydrofornie ujęć wody czy budynki OSP. Żmudna analiza materiałów każdej podobnej sprawy, weryfikacja wyciąganych wniosków i uzyskiwanych informacji pozwoliła wytypować krąg osób podejrzanych o ten proceder.
Grupa typowana była do kradzieży z włamaniem do budynku OSP w Trębaczewie. W kwietniu 2018 roku z remizy skradziono 8 sztuk węży i 1600 złotych. Podjęte w tej sprawie przez rawskich policjantów czynności, zabezpieczone ślady i współpraca z policjantami z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi doprowadziły do zatrzymania sprawców. Za swoje czyny odpowiedzą także zatrzymani dwaj paserzy. 1 sierpnia 2018 wszyscy usłyszeli zarzuty. Policjanci wystąpili do prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Ze względu na obszar, na jakim prawdopodobnie działała grupa, sprawa jest rozwojowa. Trwa ustalanie pokrzywdzonych i szacowanie ogólnych strat. W trakcie prowadzonych pod nadzorem prokuratora czynności policjanci ustalili, że sprawa może obejmować nawet około 100 włamań a szacowana suma strat może przekroczyć nawet 1000 000 złotych. Za kradzieże z włamaniami , w tym przypadku, grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, za paserstwo - nawet do 7,5 roku.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 15.42 MB)