Wpadł oszust poszukiwany 5 listami gończymi przez 39 jednostek Policji
Dobre rozpoznanie i policyjna czujność przynosi pozytywne efekty. Właśnie dzięki tym staraniom funkcjonariusze z rawskiej komendy zatrzymali 44-letniego mężczyznę poszukiwanego 5 listami gończymi w związku z popełnionymi przestępstwami polegającymi na wystawianiu fikcyjnych ofert wynajmu hoteli, pensjonatów i mieszkań.
Profesjonalizm policjantów z komendy w Rawie Mazowieckiej oraz z komisariatu w Białej Rawskiej pozwolił na zatrzymanie 44-letniego mężczyzny, który w Warszawie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna był poszukiwany 5 listami gończymi przez 39 jednostek policji. Mieszkaniec stolicy na portalach oferujących noclegi ogłaszał fikcyjne oferty wynajmu mieszkań, hoteli oraz pensjonatów. Ogłoszenia dotyczyły atrakcyjnych wypoczynkowo miejsc w Polsce, zarówno nad morzem jak i w górach. Zazwyczaj były to zachęcające oferty, kuszące znakomitą lokalizacją, atrakcyjną ceną, zdjęciami wspaniale wyposażonych apartamentów czy urokliwych domków. Zainteresowane osoby kontaktowały się e-mailowo z ogłoszeniodawcą. Nieświadomy oszustwa turysta wpłacał pieniądze na konto i najczęściej po przyjeździe pod wskazany adres dowiadywał się, że padł ofiarą przestępstwa. Oszust co 3-4 tygodnie otwierał nowe rachunki bankowe, które służyły mu do wyłudzania pieniędzy. Zatrzymany mężczyzna w ten sam sposób oszukał nawet kilkaset osób w kraju i za granicą. Policjanci podczas przeszukania jego mieszkania zabezpieczyli karty pamięci z folderami zawierającymi zdjęcia rzekomych ofert lokali, zeszyt z zapiskami zawierającymi wystawione ogłoszenia, nr telefonów, adresy e-mailowe, numery rachunków bankowych. 44-latek miał zarejestrowanych około 200 kart telefonicznych różnych sieci komórkowych, które wykorzystywał w kontaktach z turystami. Jak wynika z zebranego materiału mężczyzna proceder ten uprawiał od 2014 roku. Zaliczki na lokale od oszukanych ludzi w kwocie od 170 do nawet 400 złotych były stałym źródłem dochodu mieszkańca Warszawy. Analiza zebranego materiału dowodowego doprowadziła rawskich kryminalnych do poszukiwanego 44-latka. Mężczyzna był całkowicie zaskoczony nagłą wizytą stróżów prawa. Początkowo twierdził, że to pomyłka. Kryminalni przewieźli poszukiwanego do komendy w Rawie Mazowieckiej skąd trafił do zakładu karnego. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o aresztowaniu go na 3 miesiące. Za oszustwo grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Uwaga:
Aby ustrzec się nieprzyjemnych niespodzianek i materialnych strat, trzeba przed dokonaniem rezerwacji sprawdzić, czy istnieje podany adres lokalu. Warto poświęcić trochę czasu na wnikliwe sprawdzenie rezerwowanego miejsca, aby planowany wypoczynek nie zakończył się przykrym rozczarowaniem. Zdarza się bowiem, że ogłoszenie dotyczy ulicy bądź adresu, którego nie ma. Tutaj pomocne mogą się okazać narzędzia internetowe umożliwiające lokalizację adresu. Jeżeli obiekt działa legalnie, powinien być zarejestrowany w urzędzie miasta. Jest jeszcze możliwość sprawdzenia w bazie danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.
Decydując się na konkretną lokalizację, sprawdźmy, czy domek, pensjonat lub kwatera faktycznie istnieje. Postarajmy się zebrać na temat tego obiektu jak najwięcej informacji. Nie sugerujmy się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej obiektu, ponieważ w przypadku oszustwa są one spreparowane. Jeżeli w ogłoszeniu podano bardzo mało informacji, np. tylko numer telefonu komórkowego, to już powinno wzbudzić naszą czujność. Pamiętajmy, że im ogłoszenie bardziej anonimowe, tym bardziej podejrzane.